Jak to będzie ze wdrozeniem F-16?
Moderatorzy: Sawicz, Xlem, Drzemi
Nieco wiecej na
http://wiadomosci.onet.pl/1360941,11,item.html
Pomysł ma chyba więcej przeciwników, niż zwolenników, zważywszy ilu ludzi jest nieprzychylnych (delikatnie) Jankesom. Z drugiej srony to byłby jak dotychczas najlepszy gwarant bezpieczeństwa dla sredniego państwa wciśnietęgo pomiędzy dwóch bardzo agresywnych sasiadów.
http://wiadomosci.onet.pl/1360941,11,item.html
Pomysł ma chyba więcej przeciwników, niż zwolenników, zważywszy ilu ludzi jest nieprzychylnych (delikatnie) Jankesom. Z drugiej srony to byłby jak dotychczas najlepszy gwarant bezpieczeństwa dla sredniego państwa wciśnietęgo pomiędzy dwóch bardzo agresywnych sasiadów.
- Pawel_2404
- Aktywny!
- Posty: 332
- Rejestracja: 11 mar 2006, 08:57
- gadu: 4916526
- Lokalizacja: Zgorzelec/Warszawa/BRWINÓW
Jak zwykle "pismaki" wywęszyły tylko wątek sensacyjny sprawy, pozostawiając jej sedno poza materiałem - totalne ogłupianie opinii publicznej.
Utrzymywanie Szkoły Oląt dla samej tradycj (czytaj kilkuset etatow - najdroższych dla brzuchatych generałów) to rzecz dosyć kosztowna dla budżetu - dla nas podatników.
Mamy XXI wiek i czasy asów przestworzy przeszły do histori. Dziś pilot nowoczesnej maszyny bojowej jest bardziej operatorem skomplikowanych systemów awionicznych niż lotnikiem (bez obrazy). Do szkolenia takich fachowców potrzeba nie tylko nowego (nowoczesnego) samolotu lecz także: progrmów nauczania, symulatorów, wykształconej i doświadczonej kadry. Co z tego ma dziś Dęblin?
Tworzenie wszystkiego od podstaw nie ma sensu. Tym bardziej dla szkolenia 20-30 ludzi rocznie. Nawet znacznie bogatsze państwa tworzą wspólne systemy szoleniowe. Co więc z planami utworzenia międzynaodowego cenrum szkoleniowego w Dęblinie - jedynego dla niego ratunku?
Nie ma też nic złego w korzystaniu z usług firmy prywatnej w której wykupuje się okresślone elementy szkolenia lub godziny lotu samolotów szkolno-treningowych. Takie są światowe tendencje. Tak jest po prostu taniej i efektywniej. A że część "starej kadry" musi szukać nowego zajęcia - cóz mi ich nie jest żal, ważniejsze jest dobro polskich skrzydeł - wysokie kwalifikacje pilotów.
Inna sprawa, że kazda nowa ekipa polityczna zmienia plany (jak w każdej dziedzinie) wywracając wszystko do góry nogami a to nie słuzy rozwojowi.
Taki jest mój poglad w tej sprawie.
Nieco szerzej o sprawie w NTW 8/2006.
Utrzymywanie Szkoły Oląt dla samej tradycj (czytaj kilkuset etatow - najdroższych dla brzuchatych generałów) to rzecz dosyć kosztowna dla budżetu - dla nas podatników.
Mamy XXI wiek i czasy asów przestworzy przeszły do histori. Dziś pilot nowoczesnej maszyny bojowej jest bardziej operatorem skomplikowanych systemów awionicznych niż lotnikiem (bez obrazy). Do szkolenia takich fachowców potrzeba nie tylko nowego (nowoczesnego) samolotu lecz także: progrmów nauczania, symulatorów, wykształconej i doświadczonej kadry. Co z tego ma dziś Dęblin?
Tworzenie wszystkiego od podstaw nie ma sensu. Tym bardziej dla szkolenia 20-30 ludzi rocznie. Nawet znacznie bogatsze państwa tworzą wspólne systemy szoleniowe. Co więc z planami utworzenia międzynaodowego cenrum szkoleniowego w Dęblinie - jedynego dla niego ratunku?
Nie ma też nic złego w korzystaniu z usług firmy prywatnej w której wykupuje się okresślone elementy szkolenia lub godziny lotu samolotów szkolno-treningowych. Takie są światowe tendencje. Tak jest po prostu taniej i efektywniej. A że część "starej kadry" musi szukać nowego zajęcia - cóz mi ich nie jest żal, ważniejsze jest dobro polskich skrzydeł - wysokie kwalifikacje pilotów.
Inna sprawa, że kazda nowa ekipa polityczna zmienia plany (jak w każdej dziedzinie) wywracając wszystko do góry nogami a to nie słuzy rozwojowi.
Taki jest mój poglad w tej sprawie.
Nieco szerzej o sprawie w NTW 8/2006.
- Drzemi
- Prawie moderator!
- Posty: 3777
- Rejestracja: 26 mar 2004, 17:17
- Lokalizacja: EPGD / EPMM
- Kontakt:
Odnośnie Dęblina jeszcze: http://www.wp.mil.pl/artykul_wiecej.php?idartykul=2123.
BTW. To chyba pasuje bardziej do tematu Dęblin---kaput.
BTW. To chyba pasuje bardziej do tematu Dęblin---kaput.
Per Aspera Ad Astra
Re: Jak to będzie ze wdrozeniem F-16?
Wg planu wprowadzania F16 pierwsza eskadra (a może dwie) w listopadzie 2008r.
miała osiągnąc gotowość operacyjną.
I co, nic nie słychac - cisza !??? Ktoś coś wie na ten temat ?
miała osiągnąc gotowość operacyjną.
I co, nic nie słychac - cisza !??? Ktoś coś wie na ten temat ?
Re: Jak to będzie ze wdrozeniem F-16?
Po roku, jak widać poniżej wiele się zmieniło.
http://lotniczapolska.pl/F-16-beda-pelnic-dyzury,10220
http://lotniczapolska.pl/F-16-beda-pelnic-dyzury,10220
F-16 będą pełnić dyżury
Od początku 2010 roku samoloty wielozadaniowe F-16 z 10 eskadry lotnictwa taktycznego będą mogły pełnić całodobowe dyżury w ramach sojuszniczego systemu obrony powietrznej NATINADS. Obecnie parę dyżurną wystawiają eskadry z Mińska Mazowieckiego i Malborka, wyposażone w samoloty MiG-29.
Najpierw bazująca w Łasku 10 eskadra lotnictwa taktycznego osiągnęła gotowość do zabezpieczania przestrzeni powietrznej państwa w systemie narodowym. – Od początku przyszłego roku nasza eskadra będzie mogła pełnić dyżury także w ramach zintegrowanego systemu obrony powietrznej NATO – NATINADS – mówi ppłk pil. Dariusz Malinowski, dowódca 10 elt. Za tydzień jednostka otrzyma w Warszawie przyznany przez dowódcę operacyjnego certyfikat, dzięki któremu będzie mogła wystawiać parę dyżurną, złożoną z samolotów F-16. Dotychczas takie dyżury pełniły 1 eskadra lotnictwa taktycznego z Mińska Mazowieckiego oraz 41 eskadra lotnictwa tatycznego z Malborka. Obie jednostki dysponują samolotami MiG-29 i mają za sobą udział w natowskiej misji dozoru przestrzeni powietrznej Litwy, Łotwy i Estonii Air Policing. Od 2010 roku dyżury będą mogły więc pełnić zarówno MiGi, jak i łaskie Jastrzębie. Dyspozycje parze dyżurnej może wydawać odpowiedni ośrodek dowodzenia NATO.
W najbliższy piątek, 4 grudnia, na macierzyste lotnisko w Łasku powrócą samoloty oraz lotnicy biorący udział w szkoleniu na terenie Hiszpanii. W ramach programu wymiany eskadr 23 listopada do Torrejon udał się 60-osobowy personel, w tym 9 pilotów. Polskie F-16 wykonują wspólne loty m.in. z hiszpańskimi Eurofighterami i Hornetami, a także samolotami z innych państw, uczestniczącymi w odbywającym się w Albacete turnusie Tactical Leadership Programme