Miły widok :)

[Ghost]

Zaobaczymy co da się zrobić hehe. Ja te samoloty ostatni raz na niebie widziałem podczas NAM03 i z przyjemnością zabaczyłbym je raz jeszcze

[Wilq]

A ja widziałem L-410, tzn Papugę (jest o niej w najnowszym numerze Skrzydlatej!) dziś, jak wracałem ze szkoły . Leciała na ławicę, ale nie miała zamiaru lądować, bo nie leciała w osi pasa. Chyba, że chciała lądować na polu dla samolotów prywatnych... Kto ich tam wie

[Płetwa]

A ja widziałem L-410, tzn Papugę (jest o niej w najnowszym numerze Skrzydlatej!) dziś, jak wracałem ze szkoły .

Tak, 'Papuga' śmigała dziś cały czas w godzinach południowych nad Poznaniem. Szkoda tylko że trochę daleko od możliwości mojego obiektywu w aparacie. A jak już tak ładnie ustawiła się w wirażu i w miarę blisko, to byłem już w pracy i niestety bez aparatu ( bo jeszcze szefostwo, oskarżyłoby mnie o szpiegostwo przemysłowe ) Troszkę się wkurzyłem, a jeśli będzie z 'Papugą' tak jak napisali w SP to trzeba ją focić, póki jeszcze śmiga

[fly_jabko]

no u mnie po kilku dniach ladnego lataniia panuje dosc intrygujaca cisza(przed burza) ale mam nadzieje ze to tylko przez pogode i ze nadejda te dni sloneczne i piekne... i ze ujrze nad ma glowa jakis airplane... a ta swoja droga fajnie by bylo ujrzec jusch F-16 na swoim niebie (z pod znaku kruka oczywiscie...)

[fly_jabko]

mowie wam to bylo wczoraj...
az trudno mi to opisac... poprostu musieli byscie sami to ujzec...
siedze sobie na dzewie ( tak na dZewie) i widze...
ziuuuuuuuuuuuuuuuuuuuum..............
leci sobie para Ts-11 "iskra" o zachodzie slonca... cos nieesamowitego, cudny widok........!!!!!!!!!!!

pozdro Albercik

[fly_jabko]

to bylo naprawde Ql

[Ghost]

Ja widziałem wczoraj lądowanie iskier parą o zachodzie słońca, żeby tego było mało to trzymałem w ręku idealnie schłodzoną Warkę Strong. To była idealna chwila dla spottera

[Wilq]

ja parę dni temu słyszałem (niestety nie widziałem... ) Iskry, ale nie zwykłe, tylko w panterkę. Od razu mówię, że Iskry w panterkę brzmią tak samo jak zwykłe Iskry , ale tego samego dnia i mniej więcej o tej samej godzinie, gdy ja je słyszałem, pewien zaufany informator (Ojciec kumpla, nawiasem mówiąc, forumowego Viper One ), powiedział o takich właśnie Iskrach startujących z Krzesin.
Tylko co u nas robią Iskry w kamuflażu??? Czyżby to te morskie co tu kiedyś były?

[Witold Łożyński]

potwierdzam byla to ta morska z Darłowa, ladawaly od 11
te typowe Krzesinskie tez lataly
1 napewno a 2 moze niezostaly przemalowane (na szczescie)
loty trwaly jeszcze po zmroku... piekny widok

[Wilq]

Czy aby jesteś pewien, że w Darłowie jest jednostka Iskier???????? Tamta baza jest chyba tylko helikopterowa. Jeśli jesteś pewien, to poproszę jakieś dowody, bo inaczej nie uwierzę (15 lat jeżdżę tam na wakacje nigdy nie słyszałem, ani nie widziałem tam żadnego odrzutowca).

[Ghost]

Jestem tego samego zdania co Wilq. Z tego co wiem to tam stacjonują tylko śmigłowce.

[Płetwa]

Eeee, Witek znów coś pokręcił pewnie znowu z kimś rozmawiał klepiąc w klawiaturkę i stąd ten 'Zonk'. Iskry oczywiście były siemirowickie Co do bytności nad naszym morzem, to nie wierzę, że będąc w Darłowie lub okolicy nie widzieliście nigdy przelatującej Iskry. Ja sam będąc w Dźwirzynie widziałem jak para Iskier śmignęła niziutko nad nadmorskim lasem sosnowym, tak na oko na około 150-200 metrach. Piękny to był widok, szkoda że aparat leżał w zamkniętym pokoju

[Witold Łożyński]

bez komentarza!!!! a juz sie moze zamkne......... a przede wszystkim bede uwazniej pisal posty...

[fly_jabko]

no ja obserwujac te maszynki to miale pod slonce i widzialem "czarne" iskry wiec kamuflazu opisac niestety nie moge, ale i tak to byl piekny widok...

pozdro

[Yankee]

Witam panów. Moje okienka wychodzą na samo podejście do lądowania na ławice(ok1km od pasa). Z internetu wydrukowałem sobie rozkład lotów i tak śledze czy są zgodnie z planem .:d Ale dzisiaj troszke zostałem zaskoczony bo ok 15:30 widziałem startującego, rządowego TU-154 (Ciekawe co tutaj robił, moze prezydent do Kulczyka na kawe przyjechał :d). A mówiąc o samolotach wojskowych, to gdy mieszkałem w Świdwinie, od lotniska oddzielał mnie mały lasek, wiec gdy samoloty startowały to całe szyby się trzęsły. A w nocy jakie cudne widowki.... wylatujący ogień z dopalaczy. Bajka, życzę wam wszystkim, żebyście zabaczyli na żywo lecący samolot, oczywiście i żeby one częściej latały.:d