"Ostatni lot" był szczególny, ponieważ był to ostatni lot samolotów używanych tylko w jednej jednostce. Również m.in. technicy tych samolotów, (muszę to powiedzieć)

, byli wprost w nich "zakochani", do dzisiaj rozmawiając z technikami pracującymi na Su-22, a wcześniej na "dwudziestkach", słysze od Nich, że to były prawdziwe samoloty, nic się na nich nie psuło itp. Znam ludzi, którzy do dzisiaj nie zaakceptowali w pełni "dwudziestych drugich" i cały czas porównują je do swoich byłych samolotów...
"Ostatni lot" wyglądał następująco:
28 lutego 1997 r. na podstawie rozkazu nr 9/97 D-cy 4 Korpusu Lotniczego w Poznaniu zdecydowano, że tego dnia zostaną wycofane z uzbrojenia ostatnie Su-20 (6136, 6259, 6138, 6264, 6265, 6250, 6252, 6262 i 6135), odlot suk do Bydgoszczy odbył sie w dwóch turach (porannej i popołudniowej), tego dnia loty na Su-20 wykonało 6 pilotów. Trzeba podkreślić fakt, że w tym dniu równolegle swoje loty poligonowe wykonywała 3 eskadra 7 plb-r, więc na CPPS było ok.20 suk (Su-20/Su-22).
Ostatnim Su-20 odlatujacym z Powidza był 6259, który wystartował o 15:33. Samoloty z tury porannej wykonały 2 pożegnalne kosiaki w składzie 5 samolotów. Popołudniu wykonano jeden przelot 2 samolotów (z wysunietym podwoziem) a w powietrzu towarzyszyła im szparka Su-22 "707", z której robiono zdjęcia.
Po tym ważnym w "powidzkim" życiu wydarzeniu pozostało oprócz samolotów w muzeach, kilkadziesiąt zdjęć i filmy
